Moją propozycją na ten tydzień jest wiersz Jana Brzechwy "Entliczek-pentliczek".
Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek,
A na tym stoliczku pleciony koszyczek,
W koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek,
A na tym robaczku zielony kubraczek.
Powiada robaczek: „I dziadek, i babka,
I ojciec, i matka jadali wciąż jabłka,
A ja już nie mogę! Już dosyć! Już basta!
Mam chęć na befsztyczek!” I poszedł do miasta.
Szedł tydzień, a jednak nie zmienił zamiaru,
Gdy znalazł się w mieście, poleciał do baru.
Są w barach – wiadomo – zwyczaje utarte:
Podchodzi doń kelner, podaje mu kartę,
A w karcie – okropność! – przyznacie to sami:
Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami,
Duszone są jabłka, pieczone są jabłka
I z jabłek szarlotka, i komput [placek], i babka!
No, widzisz, robaczku! I gdzie twój befsztyczek?
Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek.
W zakładce Autorskie materiały do pobrania zamieściłam materiał zawierający tekst wiersza Jana Brzechwy "Entliczek-pentliczek" dostosowany do czytanie uczestniczącego. Materiał opracowany jest w dwóch wersjach: tekst + obrazki do doczepiania i tekst + tablica komunikacyjna z symbolami PCS.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz